WYDARZENIA PARAFIALNE:
2007
-
2008/1 -
2008/2
-
2009 -
2010
-
2011 -
2012
-
2013
-
2014 -
2015 -
2016 -
2017 -
2018
- 2019 -
2020 - 2021
- 2022
WYDARZENIA 20
22
7 maja,
w pierwszą sobotę miesiąca, rozpoczęliśmy tegoroczne nabożeństwa
fatimskie w naszej parafii. Tym razem nabożeństwo i oprawę
liturgiczną przygotowali wierni z rejonu 4. Oprawę muzyczną - pod
nieobecność kontuzjowanego pana organisty - sprawowała czwórka
naszych parafianek (zdjęcie na chórze). Mszę św. koncelebrowaną
sprawowali: Ks. Proboszcz oraz ks. Paweł Ostafiński z krośnieńskiej
Fary, który wygłosił okolicznościową homilię. Nabożeństwo zakończyła
tradycyjnie procesja wokół świątyni z błogosławieństwem i
odśpiewaniem apelu jasnogórskiego oraz pieśni Zapada Zmrok.
fotogaleria>>
zdjęcia M. Jaracz
Tegoroczne
obchody Triduum Paschalnego i Wielkanocy miały wreszcie
normalny charakter. Stąd liczny udział wiernych w nabożeństwach i
Mszach św. tego okresu. Świadczą o tym te dziesiątki fotografii
wykonanych głównie przez Michała Jaracza, któremu dziękujemy za trud
i wytrwałość.
Wielki Czwartek>>
Wielki Piątek>>
Wielka Sobota
święcenie pokarmów>> (zdjęcia g. 9:00 pierwsza część
i 13:00 - red)
Wielka
Sobota liturgia>>
Niedziela Zmartwychwstania - Rezurekcja>> (pierwsza
część galerii zdjęcia Mateusza)
10
kwietnia przypadła Niedziela Męki Pańskiej - Palmowa.
Rozpoczęliśmy obchody Wielkiego Tygodnia. Podczas każdej Mszy św.
był obrzęd poświęcenia palm oraz czytana była przez mężczyzn Męka
Naszego Pana Jezusa Chrystusa wg. Św. Łukasza. Harcerki zaś
prowadziły przed kościołem kwestę do puszek na hospicjum w Krośnie w
ramach kolejnej edycji Pól Nadziei..
fotogaleria>>
1
kwietnia nabożeństwo Drogi Krzyżowej prowadziła grupa naszej
młodzieży.
fotogaleria>> zdjęcia Michał Jaracz
8
kwietnia nabożeństwo Drogi Krzyżowej prowadziły dzieci, które w
tym roku przyjmą I Komunię Św. .fotogaleria>>
zdjęcia Michał Jaracz
Kolejne dwa
dni 26-27 marca przeżywaliśmy w naszej wspólnocie parafialne
rekolekcje wielkopostne. W sobotę 26 marca Msza św. z nauką
rekolekcyjną miała miejsce o godz. 18:00. W niedzielę 27 marca nauki
rekolekcyjne głoszone były podczas Mszy św. Przed południem oraz w
trakcie Gorzkich Żali. Po błogosławieństwie przedstawicie Akcji
Katolickiej podziękowali ks. Danielowi i animatorom za posługę
rekolekcyjną oraz wręczyli im kwiaty.
fotogaleria>>
zdjęcia
Michał Jaracz
W
Uroczystość Zwiastowania Pańskiego, 25 marca, nabożeństwo
Drogi Krzyżowej prowadził zespół animatorów Ruchu Światło - Życie na
czele z ks. Danielem Trojnarem, dyrektorem Domu Rekolekcyjnego
Wspólnoty Miłosiernego Chrystusa Sługi we Wrocance, który tym samym
rozpoczął rekolekcje parafialne. Grupa animowała również śpiew
podczas Mszy św. Po Mszy św. odmówiliśmy - w łączności z Ojcem Św.
Franciszkiem, biskupami i całym Kościołem - część Radosną Różańca
Św. oraz akt poświęcenia Rosji i Ukrainy Niepokalanemu Sercu Maryi.
fotogaleria>>
zdjęcia
Michał Jaracz
2 marca
rozpoczęliśmy tegoroczny Wielki Post, czas szczególnej łaski i
okazji do rewizji swojego życia. Jednym z bogatszych duchowo
wydarzeń tego okresu są Drogi Krzyżowe - kontemplacja sądu nad
Jezusem, męki, drogi na Golgotę, ukrzyżowania i śmierci Zbawiciela.
18 marca
16 mężczyzn z naszej parafii poprowadziło nabożeństwo Drogi
Krzyżowej w wigilię Uroczystości Św. Józefa, patrona rodzin - a
zwłaszcza mężczyzn.
fotogaleria>> zdjęcia
Michał Jaracz
11 marca
nabożeństwo Drogi Krzyżowej prowadziły Panie z Koła Gospodyń
Wiejskich fotogaleria>> zdjęcia
Michał Jaracz
4 marca przypadł pierwszy piątek miesiąca
i pierwsza w Wielkim Poście Droga Krzyżowa. Rozważania prowadził Ks.
Proboszcz.
fotogaleria>>
zdjęcia
Michał Jaracz
Późnym
popołudniem, 17 stycznia 2022 roku, odszedł po wieczną
nagrodę w Niebie ś. p. ksiądz kanonik Jan Wilusz. Zmarł w 88. roku
życia i 64. roku kapłaństwa. Wiadomość o jego śmierci obwieściło
bicie dzwonów na wieży łęckiego kościoła kilka minut po godzinie
18:00.
Wiadomość o jego odejściu pogrążyła w smutku wszystkich, którzy w
czasie swojej życiowej drogi spotkali kiedyś księdza Jana. Pod
artykułami informującymi o odejściu tego kapłana na Facebooku
pojawiły się setki komentarzy, zapewnień o modlitwie, a także
wspomnień różnych ludzi, jego dawnych uczniów, parafian, sąsiadów z
bloku.
Zgodnie ze zwyczajem dotyczącym pożegnań osób duchownych, pogrzeb
miał kilka części. O tym, w którym miejscu ma się odbyć pochówek i
pożegnanie, decyduje najczęściej zmarły kapłan, który swój testament
składa dziekanowi dekanatu, na którym spoczywa obowiązek organizacji
pogrzebu. Pierwsza msza święta tzw. Exporta odbyła się w środę, w
dzień poprzedzający pogrzeb w parafii św. Piotra i Jana z Dukli w
Krośnie, gdzie przez 18 lat rezydował ksiądz Jan. Mszę świętą
poprzedziło czuwanie różańcowe. Eucharystii przewodniczył ksiądz
biskup Krzysztof Chudzio wraz z czternastoma innymi kapłanami. W tym
czasie w kościele w Łękach Dukielskich odmówiono różaniec o pokój
duszy zmarłego kapłana.
Msza święta pogrzebowa odbyła się również w tej samej parafii w
Krośnie, a przewodniczył jej arcybiskup Metropolita Przemyski Adam
Szal w koncelebrze z 26 kapłanami. Najświętszą Ofiarę o dar życia
wiecznego dla zmarłego kapłana koncelebrował także nasz proboszcz,
ks. Marek Danak, a także jego poprzednik ks. Zdzisław Babiarz. Na
początku mszy Metropolita Przemyski wspomniał życiorys zmarłego,
wszystkie parafie w których posługiwał, a także wskazał na jego
poświęcenie, jakim się wykazał przy trudzie budowy kaplicy w
Teleśnicy.
Homilię pogrzebową wygłosił ks. Jan Luchowski, proboszcz z Żeglec W
swoim słowie podkreślał znaczenie śmierci w chrześcijańskim świecie.
Wspominał słowa Karola Wojtyły, który często podkreślał, że śmierć
jest tylko przejściem. Dalej kaznodzieja, cytując słowa księdza Jana
Twardowskiego, mówił „(…) nie umarł, tylko wymknął się naszym
oczom”, tym samym tłumaczył, że zmarły w poniedziałek ksiądz Jan
„zmienił adres na ten, który przed wiekami przygotował nam w swoim
Domu Pan”. W homilii można było usłyszeć, w jaki sposób kształcono
alumnów przemyskiego seminarium ponad pół wieku temu. Podawano
często za przykład nauki świętego biskupa Józefa Sebastiana
Pelczara, który powtarzał o tym, że Bóg jest miłością, a kapłan
powinien „wpatrywać się w żłóbek, krzyż i ołtarz”. Kapłani widzieli
w księdzu Wiluszu osobę rozmodloną, uwielbiającą adorację, modlitwę
liturgii godzin oraz różaniec.
Po zakończeniu Eucharystii głos zabrali kapłani z Łobozewa i
Trześniowa, gdzie zmarły kapłan był proboszczem. Szczególnie
podkreślano jego oddanie, z jakim pracował w Łobozewie, parafii w
Bieszczadach, gdzie warunki były niezwykle trudne. Prawie połowę
swojego kapłaństwa ksiądz Wilusz spędził w Bieszczadach, bo aż 31
lat. Nigdy, jak potwierdzają świadkowie, nie narzekał na to, że jest
mu źle, że czegoś mu brakuje.
Jako ostatni głos zabrał proboszcz parafii św. Piotra i Jana z Dukli
– ksiądz Jan Bielec Archiprezbiter Krośnieński. Wspominał 18 lat
posługi i znajomości ze zmarłym kapłanem, które były bardzo owocne.
Dał świadectwo o jego niezwykłej skromności, zainteresowaniu
sprawami duszpasterskimi oraz chęci niesienia pomocy. Kapłani
pracujący w krośnieńskiej parafii mogli się uczyć od księdza Jana
tego, jak dużym kultem można otaczać świętego Jana z Dukli, który
był patronem jego imienia. Ksiądz Jan Bielec, jako dziekan
tamtejszego dekanatu, przekazał przesłanie, jakie zostawił po sobie
zmarły w testamencie. Było to dziękczynienie za otrzymane dobro oraz
prośba o przebaczenie, jeśli ktoś w ciągu jego życia mógł się czuć
przez niego urażony. We mszy świętej wzięła udział kilkuosobowa
delegacja parafian z Łęk Dukielskich na czele z sołtyską
miejscowości.
Ostatnią wolą zmarłego księdza Jana było spocząć na cmentarzu
parafialnym w rodzinnej miejscowości, gdzie spoczywa również jego
matka, Maria z Makosiów Wiluszowa. Po Eucharystii karawan z trumną
kapłana przewieziono do kaplicy cmentarnej, gdzie wspólnie z
wiernymi z Łęk Dukielskich odmówiono koronkę do Miłosierdzia Bożego.
Następnie pod przewodnictwem Metropolity Przemyskiego abpa Adama
Szala odprawiono ostatnią stację pogrzebu, przy grobie, który
wykopano tuż obok grobu pierwszego proboszcza naszej parafii, śp.
księdza kanonika Władysława Nowaka.
Zakończył się pewien etap historii dla naszej wsi i parafii. Pan Bóg
wezwał do siebie ostatniego z trzech kapłanów pochodzących z Łęk
Dukielskich. Pierwszy z nich, odprawił swoją pierwszą mszę 101 lat
temu, ostatni w styczniu 2022 roku. Wszyscy się znali i umacniali w
wierze, wychwalali Boga za jego dobroć i dar powołania. Dobrze się
stało, że ksiądz Jan zdecydował się zostać ze swoją rodzinną
miejscowością już na zawsze. Niech jego grób będzie świadectwem
tego, że wszyscy jesteśmy powołani przez Stwórcę do wielkich rzeczy,
a nie ma większej rzeczy niż celebrowanie swoimi dłońmi Najświętszej
Ofiary.
Ksiądz Jan zasiewał w naszych sercach zaczyny miłości Bożej. Jednym
z jego ostatnich kazań, które skierował do nas w Łękach, było to
wypowiedziane podczas podczas nabożeństwa fatimskiego w sierpniu
2016 roku. Jego zachwyt nad pięknem stworzenia, nad ponad 650-letnim
dziedzictwem naszej wsi był tak duży, że wierni zebrani wówczas w
świątyni byli wzruszeni tym, że żyją w tak pięknym miejscu na
świecie.
Pamiętam jak podczas jednego z pogrzebów, które prowadził (jeszcze w
czasach, gdy kondukty pogrzebowe wychodziły z domów zmarłych osób)
zachwycał się biciem dzwonów. Wymieniał miejsca, do których dochodzi
smutna melodia bicia dzwonów, były to łąki, pola uprawne, lasy i
przydomowe gospodarstwa – wszystko to miało wskazywać, że człowiek
rozstaje się z tym światem, a śpieszy na spotkanie z Bogiem. Ileż
było w tym wrażliwości. Słysząc głos księdza Wilusza dało się
uchwycić nasze łęckie naleciałości językowe – takie słowo skierowane
od krajana zawsze mocniej trafiało do serca, bo żaden kapłan nie zna
tak wiernych, jak rodak, który się tu wychował.
Bogu Najwyższemu niech będą dzięki za Kapłana Jana, którego
dostrzegł w odległych Łazach. Niech będą dzięki za to, że ten młody
wówczas chłopak odpowiedział na to Boże wezwanie.
Niech Bóg obdarzy go życiem wiecznym.
fotogaleria>>
film>>
Relacja z uroczystości pogrzebowych na stronie archidiecezji>>
BIOGRAFIA KS. JANA WILUSZA
Jan
Kazimierz Wilusz przyszedł na świat 2 marca 1934 r. w Łękach. Był
najstarszym dzieckiem Stanisława i Marii z Makosiów, których dom
znajdował się w Łazach – najmniejszym i najodleglejszym przysiółku
wsi. Posiadał trójkę rodzeństwa: Aleksandra Antoniego, urodzonego w
1935 r. a zmarłego dwa lata później, siostrę Zofię, która zmarła w
wieku 26 lat w 1964 r. a także siostrę Wandę, nadal żyjącą.
Rodzice zabiegali o religijne wychowanie dzieci. Jan, będąc uczniem
szkoły powszechnej w Łękach, zdobywał bardzo dobre stopnie z
wszystkich przedmiotów, włącznie z katechezą. Jego szkolni
wychowawcy i katecheci „reprezentowali odpowiedni poziom
intelektualno-moralny”. Po ukończeniu łęckiej szkoły Jan uczęszczał
do dukielskiego liceum ogólnokształcącego, w którym zdecydował o
wstąpieniu do seminarium duchownego. W maju 1949 r. był słuchaczem
misji parafialnych głoszonych w kobylańskim kościele przez ojców
redemptorystów. Swoim przepowiadaniem ujęli ucznia pierwszej klasy
liceum, który mimo późnych powrotów ze szkoły, codziennie
przychodził do swojego kościoła parafialnego. Ukrywał decyzję o
wstąpieniu do seminarium w obawie przed ówczesną władzą szkoły. Po
zdaniu matury zgłosił się do proboszcza ks. Piotra Mocha, który
pojechał z maturzystą na rozmowę z władzami przemyskiego Seminarium.
Po maturze i odbyciu prac w Powszechnej Organizacji „Służba Polsce”
pod Wrocławiem, otrzymał list potwierdzający przyjęcie do grona
alumnów Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu. Od 16 września
1952 r. jako alumn zamieszkał w seminarium. W czasie formacji
seminaryjnej Wilusz zdobywał bardzo dobre stopnie z każdego
przedmiotu. Wielkim autorytetem dla ówczesnego kleryka byli biskupi
Franciszka Barda i Wojciech Tomaka. Szczególnym szacunkiem łęczanin
obdarzał swojego wykładowcę homiletyki – ks. Franciszka Misiąga.
Święcenia prezbiteratu otrzymał w przemyskiej katedrze z rąk bpa
Bardy 1 czerwca 1958 r. Pierwszą indywidualną Eucharystię celebrował
w klasztorze sióstr karmelitanek w Przemyślu, po czym wyjechał na
tydzień do Komańczy, gdzie spotkał się z kardynałem Stefanem
Wyszyńskim i bpem Antonim Baraniakiem. Neoprezbiter Wilusz służył do
Mszy jako lektor podczas mszy odprawianej przez kardynała, który
podarował mu obrazek z wizerunkiem MB Częstochowskiej. Następnie
przyjechał do rodzinnej parafii, w której 8 czerwca odprawił mszę
św. prymicyjną.
Posługiwał jako wikariusz w: Gogołowie (1958-59), Tuligłowach
(1959-60) Budach Łańcuckich (1960-61), Korczynie (1961-1965),
Uhercach Mineralnych (1965-1967). Od roku 1967 objął probostwo w
parafii Łobozew w Bieszczadach. Posługując w tamtejszej parafii
pracował z oddaniem i gorliwością do 1998 r. Następnie przez sześć
lat pracował jako proboszcz w Trześniowie. W roku 2004 przeszedł na
emeryturę i zamieszkał w Krośnie na terenie parafii św. Piotra i
Jana z Dukli, gdzie został rezydentem.
Od 2004 r. podczas urlopów zimowych i wakacyjnych ks. Alojzego
Szweda ksiądz Jan co roku był mianowany tymczasowo administratorem
parafii. W czasie pobytu w rodzinnej miejscowości starał się w
swoich kazaniach poruszyć każdego z słuchaczy. Swoje wypowiedzi
wygłaszał w oparciu o literaturę naukową i doświadczenie życiowe.
Był spowiednikiem wielu penitentów, a niektórzy parafianie chętnie
rozmawiali z nim na tematy związane z wiarą i ludzką egzystencją. W
czasie jego pobytów w parafii udzielił sakramentu chrztu
szesnaściorgu dzieci, asystował przy ślubach siedmiu par oraz
przewodniczył pogrzebom czternastu parafian.
Uczestniczył w mszach św. odpustowych w Łękach Dukielskich.
Świętował w parafii złoty jubileusz kapłaństwa, a podczas mszy
celebrowanej przez abpa Józefa Michalika w 2018 roku, jubileusz
60-lecia święceń prezbiteratu. Zmarł w czasie pandemii COVID - 19,
17 stycznia 2022 roku w Wojewódzkim Szpitalu Podkarpackim im. Jana
Pawła II w Krośnie. Spoczął na cmentarzu rzymskokatolickim w Łękach
Dukielskich.
teksty:
Mateusz Więcek